
W tym tygodniu wyszedł pierwszy raz drukiem, dwumiesięcznik Astronautilus (nr 19). Jest to nie mająca wcześniej na polskim rynku próba wprowadzenia na zasadach komercyjnych pierwszego pisma zajmującego się w całości astronautyką. Co jest w tym takiego ważnego skoro na półkach leży dużo prasy „o kosmosie”? Do tej pory będąc osobą zainteresowaną tym co człowiek robi poza naszą planetą z braku wyboru kupowaliśmy czasopismo popularnonaukowe w którym może jeden z wielu artykułów traktował właśnie „o kosmosie”. Gdy mieliśmy pecha to był to dyżurny temat „Czy na Marsie jest życie” albo „Jak człowiek wylądował na Księżycu”. Często okazuje się ,że właśnie wydaliśmy pieniądze na pismo z wielkim zdjęciem wahadłowca zamiast artykułu i chmurkami wyjaśniającymi gdzie jest przód a gdzie tył pojazdu. Jeżeli los sprzyjał nam trochę bardziej to nabyliśmy American Scientific w edycji polskiej. Tam jednakże trafiamy najwyżej na jedną pozycję poświęconą zagadnieniu tego co nad nami i to napisaną w wymagającym stylu. Żadna z opcji do tej pory dostępnych nie dokonywała rozróżnienia między astronautyką a astronomią bądź astrofizyką.
Jaką niszę wypełnia Astronautilus?
Przede wszystkim jest to 50 stron poświęconych konkretnemu zagadnieniu- Astronautyka. Załogowa lub bezzałogowa ale zawsze dotycząca eksploracji przestrzeni kosmicznej przez człowieka.
Czasopismo zorientowane jest przede wszystkim na treść. Grafiki mogą wprowadzać do tematu lub coś wyjaśniać ale nacisk jest położony na słowo. Tematy są wyjaśniane szczegółowo jednak w przystępnym języku. Jeżeli interesujesz się tą dziedziną od niedawna zostaniesz ładnie wprowadzony w temat a następnie nakarmiony rzetelną wiedzą.
Tematy. No właśnie. Jeżeli już wiesz z innych czasopism, że Amerykanie wylądowali na Księżycu, to tutaj dowiesz się że były plany wysłania statku Apollo z ludźmi na pokładzie dalej, do jednej z asteroid. Jeżeli zachodnie czasopisma w natłoku tematów zajmą się kolejnymi opracowaniami o tym jak działały wahadłowce to tutaj dowiesz się wszystkiego o pierwszym polskim satelicie wystrzelonym na początku roku (nr18). Myślisz, że Międzynarodowa Stacja Kosmiczna była czymś pewnym i od zawsze miała tak wyglądać tak jak ją znamy w obecnej formie… w tym numerze się zdziwisz, gdyż był pomysł zrobienia jej z wahadłowca!
Ze swojej strony zachęcam do dania szansy temu nowatorskiemu projektowi i nabycia tej pozycji. W ciągu tego roku staniemy się pełnoprawnym członkiem Europejskiej Agencji Kosmicznej i sprawy przestrzeni kosmicznej będą też naszymi sprawami. Bądźcie na bieżąco!
Orland Krzyżanowski
Aktualny numer do zamówienia na stronie redakcji http://www.astronautilus.pl/aktualny.html
Jeżeli chcecie sprawdzić co kupujecie to darmowe numery promocyjne są do pobrania w formacie pdf: http://www.astronautilus.pl/archiwum.html